Fanatyzm, panie Paprotniku?

Fanatyzm, panie Paprotniku?

W blogosferze jest widoczny jak na dłoni, tak samo obsesje.

Teraz zejdźmy o jeden szczebel niżej, właśnie na poziom obsesji.

Czy nie odczuwa pan deja vou czytając Rybickiego, Wildsteina, Ziemkiewicza albo różnych redaktorków z GW?
Przecież już po przeczytaniu 2 zdań wiadome jest dla starego repa jaka jest teza i jaka będzie puenta. Bo tytuł zwiastuje temat.

Reszta jest tak przewidywalna, czasem głupia, czasem wredna, że aż nudna.

Ot i cały mainstriem.
Chłopcy potem idą na drinka gdzie popisują się przed sobą wysokością kontraktów.
I klepią się po udach i ramionach, z uciechy.


O blogosferze* By: paprotnik (9 komentarzy) 25 sierpień, 2009 - 21:14