Pino, no Grass nie dla każdego jest:)

Pino, no Grass nie dla każdego jest:)

ja polecam rozdziała “Wiara, nadzieja, miłość” z Blaszanego Bębenka.

Niezła jest też całkiem ta najnowsza powieść Grassa “Przy obieraniu cebuli” (recenzja moja gdzieś jest na TXT)

“Turbota” też warto w sumie.

I właściwie niewiele więcej znam i lubię, jeszcze “Kot i mysz”, “Mój wiek”, “Spotkania w Telgte” nie skończyłem.

“Psich lat” też nie.

Za to czytałem ze 3 biografie Grassa i ze 2,3 książki o jego prozie:)


Opowieść o Oskarze-bębniście a raczej Oskarowym świecie By: tecumseh (25 komentarzy) 23 grudzień, 2007 - 00:41