Albo herbatke po góralsku,

Albo herbatke po góralsku,

znaczy z prądem, tyż można.

a grzaniec we mnie akurat pozytywne same skojarzenia budzi.

Choć jak ostatnio w knajpie w Ressovii wypiłem dwa, w międzyczasie zjadłem hamburgera i chyba wypiłem jeszcze drinka, to później jakoś specjalnie fajnie mi nie było.


Wprawdzie zima się kończy, ale dobry grzaniec zawsze się przyda By: tecumseh (13 komentarzy) 28 luty, 2010 - 22:37