Panie Adadniary!

Panie Adadniary!

Nie wiem, dlaczego sugeruje Pan, że mam coś wspólnego z buddyzmem. Raczej jest to chybiona teoria.

Terapia ma czasem sens, a czasem nie. Ja nie twierdzę, że strzelenie w twarz ma być terapeutyczne. Ja twierdzę, że czasem jest to jedyna właściwa reakcja. Pamiętam taki tekst profesora Jana Stanisławskiego: „Dlaczego mam się zastanawiać czy cham mnie walnie ręką czy kopnie nogą. Niech cham martwi się sam. Cham ma mały móżdżek to się spoci i niech świat ten smród powącha.”

Współczucie jest dobre, jeśli prowadzi do poprawy sytuacji tego, komu współczuje się. Najczęściej prowadzi do uspokojenia sumienia za pomocą jałmużny.

Pozdrawiam


Warto rozmawiać? By: KriSzu (22 komentarzy) 13 marzec, 2010 - 06:15