Panie Staszku!

Panie Staszku!

Czasem danie po twarzy chamowi, to dowód odwagi i wewnętrznej siły. Ja nie uważam bicia słabszych za coś godnego rozważania, więc zakładam, że policzkowany jest porównywalnej wagi i siły, więc zdenerwowany, a taki jest cel spoliczkowania, może być niebezpieczny.

Bicie dziecka po twarzy można zinterpretować tak jak to Pan zrobił, ale to nie ta bajka.

Pozdrawiam


Warto rozmawiać? By: KriSzu (22 komentarzy) 13 marzec, 2010 - 06:15