Panie Podróżny

Panie Podróżny

Obawiam się, ze Pan mnie jednak nie zrozumiał.
Czas świąteczny, około bożonarodzeniowy, jest różnie postrzegany przez różnych ludzi. Poza tym, jest to czas dość szczególny, w którym (z reguły) ludzie pragną zajmować się czymś bardziej przyjemnym niż polityka, gospodarka, historia, itp.
Nie zmieni Pan tego. Nie zmieni Pan również specyfiki spojrzenia na różne kwestie.
Gdyby Pan próbował, to byłby Pan (metaforycznie mówiąc) albo kowalem, który podkuwa różne konie tym samym rodzajem i rozmiarem podkowy, albo totalitarystą

Zdaje się, że żadna z metafor nie brzmi zachęcająco. Mylę się?

Nadto, okres Bożego Narodzenia i Nowego Roku to czas, w którym każdy może, choćby i przez chwilę, po prostu odpocząć, cieszyć się bliskością rodziny, przyjaciół czy znajomych. Radować się tym co ma (nie mówię tu o materialnych aspektach).

Zatem, jeśli już cokolwiek odważyłabym się Panu sugerować, to wzięcie kilku głębokich oddechów.


W świątecznym nastroju By: amaksymowicz (5 komentarzy) 24 grudzień, 2011 - 14:21