Grześ

Grześ

Tu różnimy się w połowie.
Zamachosia uwielbiam słuchać.
Zwłaszcza “albo zachód słońcaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa”.
Miękuśkam wtedy :)
Nawet nie mam żalu do Umerki, że psuje mu śpiewanie :))


Historia jednej piosenki - Miłość w Portofino By: tecumseh (27 komentarzy) 29 styczeń, 2012 - 18:49