Sergiuszu, wszystko racja,

Sergiuszu, wszystko racja,

jednakże z tą rosnacą więzią z dziećmi to odrobinę przesadziłeś.
Piszę, bo mam w tej materii spore doświadczenie.:))

Kilka lat temu, kiedy jeszcze moje chłopaki chciały jeżdzić ze mną na wakacje, wybraliśmy się na wielotygodniowy tour po Skandynawii.

Wygladało to tak; ja co chwila pokrzykiwałem zza kierownicy; patrzcie, na lewo… fiord!
Co oni, nie odruwając wzroku od swoich mobilnych konsolet, beznamiętnie kwitowali; ahaaa…
Ja; o tu… osada! jak z bajki… domy z drewnianych bali z dachami porośniętymi trawą!
Oni; achaaa…
Ja; na drugiej łoś! Na piątej stado reniferów!
Oni; ahaaa…ahaaa….

Jedynym urozmaiceniem tej monotonii był moment w którym towarzyszący nam cherubinek z zaprzyjaznionej, wielce kulturalnej rodziny na moje: uwaga! a teraz wjezdzamy na największy lodowiec w Europie! przerywając na moment grę wypalił; jaaa pieeeerrrdolę!!!
Wzbudzając tym, rzecz jasna, ogólną wesołość.

A on musiał chyba za oknem samochodu zobaczyć coś bardziej fascynującgo niż miał monitorku.:))

Pozdrawiam serdecznie


Post PC By: sergiusz (20 komentarzy) 14 kwiecień, 2012 - 17:40