Panie Jerzy,

Panie Jerzy,

Dziękuję za Pańską opinię o moim rozumowaniu. Pozwolę sobie jednak uznać, że opinia ta jest pusta w środku jak dynia na Halloween ;) bo widzi Pan, mnie nie interesuje tutaj wybitna inteligencja, tylko szerzej pojęta wybitność (nic nie pisałem o inteligencji), której koniecznym składnikiem jest także niepokorność i niezależność na tyle silne, że gwarantujące rezygnację z marnowania czasu w odpowiednim momencie. Powiedziałbym wręcz, że jeśli danemu ludziowi teoretycznie wybitnie inteligentnemu brakuje dążenia do niezależności i odwagi (tej niepokorności, jak zwał tak zwał), to jego inteligencja jest psu na budę i wydmuszka. To już mój zegarek jest bardziej “inteligentny” a mój jamnik bardziej “niepokorny”.

Naukę elementarną trzeba fundować pod przymusem wszystkim, bo inaczej supermarkety i galerie handlowe będą pełne niepiśmiennych idiotów. Z dwojga złego wolę natykać się na idiotów piśmiennych niż niepiśmiennych.

Odpłatność służy tylko ograniczaniu wolności, o czym już zdaje się pisałem. Zdaje Pan sobie sprawę jak bardzo zadłużają się studenci w takiej Ameryce? Stają się dzięki temu niewolnikami banków i korporacji. Do dupy z taką odpłatnością, rzekłbym.


--> To Teachers By: sergiusz (9 komentarzy) 14 czerwiec, 2014 - 17:12