Dystans do siebie jest warunkiem zdrowego rozsądku. Masz wszelkie warunki a nie chcesz się spierać. Bardzo rozsądnie. W dyplomacji to się nazywa protokołem rozbieżności. Oni też są rozsądni – przeważnie, przyznaję.
@Agnieszka
Dystans do siebie jest warunkiem zdrowego rozsądku. Masz wszelkie warunki a nie chcesz się spierać. Bardzo rozsądnie.
Stary -- 14.12.2007 - 20:06W dyplomacji to się nazywa protokołem rozbieżności. Oni też są rozsądni – przeważnie, przyznaję.