Pan Yayco to jest Poleszuk spod Grochowa. Tam, to on sobie może , co najwyżej, walonki na stacji CPN w oleju napędowym zamoczyć. To jeden z tych dziadków, spod pieca, co to u nas na TXT pogadują, śledziem i jareckim zakąszając i przepijając. :)
Igła – Kozak wolny
Haha
Pan Yayco to jest Poleszuk spod Grochowa.
Tam, to on sobie może , co najwyżej, walonki na stacji CPN w oleju napędowym zamoczyć.
To jeden z tych dziadków, spod pieca, co to u nas na TXT pogadują, śledziem i jareckim zakąszając i przepijając.
:)
Igła – Kozak wolny
Igła -- 23.12.2007 - 17:00