Powiem bezczelnie: nie chce mi się polemizować. Choć można by (długo).
Generalnie problem wygląda (moim zdaniem) tak: albo impreza ciąży w stronę interesu otwartego, wtedy nie ma miejsca na kolesiostwo, uznaniowość (brak konsekwencji), pokrętne uzasadnienia; przynajmniej dla części (potencjalnych) uczestników będzie to dyskwalifikujące. Albo też gwarancją właściwego charakteru zabawy jest dobór piszących i zamknięty charakter portalu. A wtedy nie ma miejsca na kasowanie komentarzy czy regulaminy usuwania osób (takie zjawiska nie powinny się zdarzać! jeśli zaś pojawiają się powody, to oznacza to, iż dobór jest spod psa albo ktoś czegoś bardzo mocno nie zrozumiał). Wyostrzam tę dychotomię dla ilustracji; jaki w praktyce mix jest optymalny, to już zadanie dla decydentów.
—> yayco
Powiem bezczelnie: nie chce mi się polemizować. Choć można by (długo).
Generalnie problem wygląda (moim zdaniem) tak: albo impreza ciąży w stronę interesu otwartego, wtedy nie ma miejsca na kolesiostwo, uznaniowość (brak konsekwencji), pokrętne uzasadnienia; przynajmniej dla części (potencjalnych) uczestników będzie to dyskwalifikujące. Albo też gwarancją właściwego charakteru zabawy jest dobór piszących i zamknięty charakter portalu. A wtedy nie ma miejsca na kasowanie komentarzy czy regulaminy usuwania osób (takie zjawiska nie powinny się zdarzać! jeśli zaś pojawiają się powody, to oznacza to, iż dobór jest spod psa albo ktoś czegoś bardzo mocno nie zrozumiał). Wyostrzam tę dychotomię dla ilustracji; jaki w praktyce mix jest optymalny, to już zadanie dla decydentów.
nameste -- 29.12.2007 - 16:23