Bo ja nigdzie nie uciekłem.
Ino się wyprowadziłem a ten cały Paliwoda były ostatnią, decydującą kroplą.
I bezradność Igora.
Bezradność normalnego faceta, wobec łobuza, który wszystko rozwala.
I teraz to już nie mój problem.
Igła – Kozak wolny
Igor dogadał się z Paliwodą, Paliwoda z Igorem, i salonowicze się ucieszyli – nawet ja, z tego że Paliwoda został. Co prawda Leskiego nie widać – ale nie widać go też i tutaj więc to nie ma związku z Paliwodą. Wszyscy się dogadali a Igła dogadał się z Jareckim i założyli Tekstowisko. Zresztą wiem, że zamiar powstania Tekstowiska już żył własnym życiem dużo wcześniej. Jednak rzeczywiście nawet marketingowo utrarczka Paliwody z GP i Leskim była dobrym czasem gdyż można było wukorzystać to spięcie to ogłoszenia spokojnego i bardziej wyważonego miejsca pisania.
Ja nie kwestionuję Panu ani komukolwiek prawa do rezygnacji z bycia na salonach lub powrotu, A czy Pan uciek czy odszedł czy też to Pan najlepiej wie – ja tylko uważam, że obecność Paliwody miała w tym duże znaczenie – co Pan potwierdził powyżej. Pan zresztą podkreślił “wężykiem” Paliwodowy argument gdyż sam Pan napisał czego na SG nie zdzierży.. . Zresztą PAliwoda dosyć ostro wypowiedział się o tekstowisku więc z tego powodu( tu odpowiadam Jackowi) że nie sądzę aby tu przyszedł.
NO ale, nie takie rzeczy widział salon nie tylko w wykonaniu Paliwody – to podgrzało więcej atmosferę boć starcie dotyczyło czerwonych. Ale i w wykonaniu Pana Igły też można było harce zobaczyć – ale Igła czerwony nie był więc takich iskier nie było… . Wiec jak Igła mógł, to i Rudecka może i Maryla może podobnież i Paliwoda mógł. Albo odwrotnie skoro Ci wymienieni mogli to i Igła mógł. A nie myślę o awanturach ale o zdecydowanym wypowiadaniu poglądów i etykietowaniu blogerów.
Teraz już tak nie można… na salonie – admini ponoć na zgłoszenia reagują. Ja tam nie wiem bom nigdy nie donosił na nikogo na salonach. Ja raczej z tych którzy “z koniem się nie kopią” i schodzę za wczasu(własnej rachuby wczasu) z drogi.
Panie Igło!
Bo ja nigdzie nie uciekłem.
Ino się wyprowadziłem a ten cały Paliwoda były ostatnią, decydującą kroplą.
I bezradność Igora.
Bezradność normalnego faceta, wobec łobuza, który wszystko rozwala.
I teraz to już nie mój problem.
Igła – Kozak wolny
Igor dogadał się z Paliwodą, Paliwoda z Igorem, i salonowicze się ucieszyli – nawet ja, z tego że Paliwoda został. Co prawda Leskiego nie widać – ale nie widać go też i tutaj więc to nie ma związku z Paliwodą. Wszyscy się dogadali a Igła dogadał się z Jareckim i założyli Tekstowisko. Zresztą wiem, że zamiar powstania Tekstowiska już żył własnym życiem dużo wcześniej. Jednak rzeczywiście nawet marketingowo utrarczka Paliwody z GP i Leskim była dobrym czasem gdyż można było wukorzystać to spięcie to ogłoszenia spokojnego i bardziej wyważonego miejsca pisania.
Ja nie kwestionuję Panu ani komukolwiek prawa do rezygnacji z bycia na salonach lub powrotu, A czy Pan uciek czy odszedł czy też to Pan najlepiej wie – ja tylko uważam, że obecność Paliwody miała w tym duże znaczenie – co Pan potwierdził powyżej. Pan zresztą podkreślił “wężykiem” Paliwodowy argument gdyż sam Pan napisał czego na SG nie zdzierży.. . Zresztą PAliwoda dosyć ostro wypowiedział się o tekstowisku więc z tego powodu( tu odpowiadam Jackowi) że nie sądzę aby tu przyszedł.
NO ale, nie takie rzeczy widział salon nie tylko w wykonaniu Paliwody – to podgrzało więcej atmosferę boć starcie dotyczyło czerwonych. Ale i w wykonaniu Pana Igły też można było harce zobaczyć – ale Igła czerwony nie był więc takich iskier nie było… . Wiec jak Igła mógł, to i Rudecka może i Maryla może podobnież i Paliwoda mógł. Albo odwrotnie skoro Ci wymienieni mogli to i Igła mógł. A nie myślę o awanturach ale o zdecydowanym wypowiadaniu poglądów i etykietowaniu blogerów.
Teraz już tak nie można… na salonie – admini ponoć na zgłoszenia reagują. Ja tam nie wiem bom nigdy nie donosił na nikogo na salonach. Ja raczej z tych którzy “z koniem się nie kopią” i schodzę za wczasu(własnej rachuby wczasu) z drogi.
Pozdrawiam!
poldek34 -- 04.01.2008 - 15:03