Stopczyku,

Stopczyku,

To powiedz mi, ile kosztuje transport do Bolandy, to moze i zamowie…

W ogóle z tymi naszymi dystrybutorami to porażka jest- już pomijam katastrofalne okładki w przypadku wolskich filmów, ale… Niedawno kupiłem trylogię Rambusa, w ramach sentymentu ofkors. Ponoć miało być to somtingspeszal. No i było. Na niekorzyść. Bo w hamerykańskich wydaniach, w ramach dodatków były i wycięte sceny, i alternatywne zakonczenia, początki. No widać było, że przyłożyli się do roboty.

A co do “Backdraftu”- ja tam wlasnie jeszcze raz obejrzalem (pierwszy raz w kinie) i jednak mowie, ze trzeba miec. Kurwa, a ta scena “To mój brat, do diabła!”...

No i coś, co mię zdziwiło- jakość obrazu w wersji gazetowej była lepsza, niż półkowej. I menu lepsze.

I`m sexy motherfucker!


"Wyborcza" dostała w dupę By: maddog (15 komentarzy) 27 styczeń, 2008 - 12:22