Futrzaku

Futrzaku

Oczywiście, że jest to odpowiedź na tekst Wyrusa i oczywiście, że wykorzystałem to, co Wyrus wyśmiewał. Bo póki co nie usłyszałem żadnej rozsądnej propozycji realizacji postulatów “wszytko wolno”. Właściwie jedynym argumentem jaki słyszę jest “ja chcę” albo “ja nie chcę”.

Nikt się nie zastanawia na przykład jaki wpływ na losy tego kraju będzie miało zlikwidowanie obowiązkowej edukacji. Nikt nie próbuje udowodnić, że swodobny dostęp do broni zwiększy szanse ofiary a nie przestępcy – rzuca się to jako jakiś aksjomat i już. Albo jakiego rodzaju ubezpieczenie zdrowotne będzie można wykupić za 200 złotych. I czy pensje po takich zmianach będą rosnąć czy spradać?

Powoływanie się na przykłady z historii ma głęboki sens, bo są to systemy i sytuacje, które faktycznie działały. Można obserwować procesy, które w nich zachodziły, można wyciągać wnioski dlaczego wprowadzono takie a nie inne ograniczenia i jakim kłopotom to zapobiegło.

A skrajnie liberalne utopie istnieją wyłącznie w głowach ich zwolenników i nie są wcale mądrzejsze od powyższego absurdalnego tekstu.


Zbędne obowiązki By: eumenes (25 komentarzy) 2 luty, 2008 - 20:32