Problem polega na tym, że taki sposób argumentacji, który zakłada w zasadzie brak argumentacji, bo jedynym argumentem jest przywoływanie dzieci w kopalni, jest do kitu. I o to chodziło Wyrusowi.
Jeśli chodzi o upeeryzm – to uwierz mi mam do niego wiele zastrzeżeń. Ostatnie nawet złożyło mi się przyznać w tej kwestii rację Majorowi – świat się kończy. Nie lubię natomiast rozmowy, w której z adwersarza robi się z automatu odrealnionego czubka. Phi, a kto to widział? W normalnym kraju to …. blablabla
Wyśmiałeś przykład z obowiązkiem meldunkowym, przyznam, że w dość dziwny sposób
A obowiązek meldunkowy pewnie był na rękę komuś – bankowcom na przykład albo urzędasom. Ale za mało ich jest, żeby go utrzymać. No to go nie będzie. Mnie to rybka i tak się przez parę lat bezdomniłem bo się wymeldowałem i zapomniałem zameldować w nowym domu.
No bo przecież można i tak:
A Trybunał Konstytucyjny pewnie był na rękę komuś – na przykład obywatelom. Ale za mało ich jest, żeby go utrzymać. No to go nie będzie. Mnie to rybka i tak przez parę lat siedziałem za granicą.
a jest to świetna ilustracja tezy Wyrusa. Przecież gdyby postulował to np. JKM śmiech by się przetoczył przez kraj, S24 i TXT. Już widzę te zjadliwe wpisy Majora i wypominanie dzieci w kopalniach i ruchu prawostronnego. A tu proszę – jednak można.
Nb. Tusk u mnie tu zaplusował, bo czasem przy zakładaniu działalności urzędy robią problem jeśli jesteś zameldowany w jednym miejscu a działalność prowadzisz gdzie indziej. Teraz ten problem zniknie. I dobrze.
> Eumenesie
Problem polega na tym, że taki sposób argumentacji, który zakłada w zasadzie brak argumentacji, bo jedynym argumentem jest przywoływanie dzieci w kopalni, jest do kitu. I o to chodziło Wyrusowi.
Jeśli chodzi o upeeryzm – to uwierz mi mam do niego wiele zastrzeżeń. Ostatnie nawet złożyło mi się przyznać w tej kwestii rację Majorowi – świat się kończy. Nie lubię natomiast rozmowy, w której z adwersarza robi się z automatu odrealnionego czubka. Phi, a kto to widział? W normalnym kraju to …. blablabla
Wyśmiałeś przykład z obowiązkiem meldunkowym, przyznam, że w dość dziwny sposób
A obowiązek meldunkowy pewnie był na rękę komuś – bankowcom na przykład albo urzędasom. Ale za mało ich jest, żeby go utrzymać. No to go nie będzie. Mnie to rybka i tak się przez parę lat bezdomniłem bo się wymeldowałem i zapomniałem zameldować w nowym domu.
No bo przecież można i tak:
A Trybunał Konstytucyjny pewnie był na rękę komuś – na przykład obywatelom. Ale za mało ich jest, żeby go utrzymać. No to go nie będzie. Mnie to rybka i tak przez parę lat siedziałem za granicą.
a jest to świetna ilustracja tezy Wyrusa. Przecież gdyby postulował to np. JKM śmiech by się przetoczył przez kraj, S24 i TXT. Już widzę te zjadliwe wpisy Majora i wypominanie dzieci w kopalniach i ruchu prawostronnego. A tu proszę – jednak można.
Nb. Tusk u mnie tu zaplusował, bo czasem przy zakładaniu działalności urzędy robią problem jeśli jesteś zameldowany w jednym miejscu a działalność prowadzisz gdzie indziej. Teraz ten problem zniknie. I dobrze.
pzdr
[ost. Rządowa drukarenka, czyli przełom]
Futrzak -- 03.02.2008 - 12:11