Futrzaku

Futrzaku

Ale argument o normalnym kraju jest na poziomie typowego argumentu z przeciwnej strony, że każda opłata ustanowiona przez społeczność to kradzież.

No i filmik też genialny. No i ja się zgadzam, to już Strugeon powiedział, że 90% czegokolwiek nie nadaje się do niczego. Argumentów także.

Tylko ja problem widzę tak – JKM jest uważany za oszołoma właśnie dlatego, że nie dyskutuje tylko rzuca jakiś slogan, którego nikt poza nim nie akceptuje i na tym buduje jakieś abstrakcyjne dla większości konstrukcje. On nie próbuje nikogo przekonać tylko robi właśnie to, co zarzucasz jego przeciwnikom, o co boczył się Wyrus i co ja się starałem sparodiować.

Bo widzisz, ja się zgadzam że wiele rzeczy trzeba zliberalizować. Mogę się nawet zgodzić na tę nieszczęsną broń albo likwidację edukacji, jak mi kto wyjaśni po co. Tylko ja nawet jak się zgadzam z korwinistami to nie potrafię przełknąć tej ich oderwanej od rzeczywistości argumentacji. No bo sam powiedz, co mnie może obchodzić, że jakichś trzech panów chciałoby jeździć po lewej stronie jezdni a prędkość mierzyć w furlongach na dwa tygodnie? Czy to ja chcę coś zmieniać, czy oni? Czy to ja powinienem ich przekonywać, czy oni mnie?


Zbędne obowiązki By: eumenes (25 komentarzy) 2 luty, 2008 - 20:32