to trochę bez sensu – ochraniamy obozy dla uchodźców, a za zasiekami naparzają się siły rządowe i rebelianci. A my w tym czasie barykadujemy się za zasiekami? Albo robimy porządek albo tworzymy fikcję
Ale jednak brak mi tu spójności,
to trochę bez sensu – ochraniamy obozy dla uchodźców, a za zasiekami naparzają się siły rządowe i rebelianci. A my w tym czasie barykadujemy się za zasiekami? Albo robimy porządek albo tworzymy fikcję
wenhrin -- 07.02.2008 - 00:08