nie no bez przesady. podajesz przykład “tryumfu woli” zupełnie od czapy. bo film leni to od początku do końca propaganda. świadome idealizowanie NSDAP. oczywiście można w “dziennikach” dopatrywać się ideologii. ale można ten film też odczytać jako obraz pokazujący doświadczenia chłopaka z dobrego domu, który zetknął sięz ekstremalną biedą i został rewolucjonistą po drodze gubiąc wszystkie doświadczenia z okresu wyprawy … może to naciągana interpretacja ale można i tak
jak oglądałem “raise of evil” to momentami współczułem młodemu adiemu. gdyby nie dał się zbałamucić to może zostałby przeciętnym malarzem, zdechł w rynsztoku, zginął śmiercią bohatera na froncie, albo nie wiem został bankierem…
tak samo z che … może że byłby zupełnie kimś innym gdyby nie wyprawa przez amerykę.
to nie jest film w stylu opowiadania o młodym leninie…
julll
nie no bez przesady. podajesz przykład “tryumfu woli” zupełnie od czapy. bo film leni to od początku do końca propaganda. świadome idealizowanie NSDAP. oczywiście można w “dziennikach” dopatrywać się ideologii. ale można ten film też odczytać jako obraz pokazujący doświadczenia chłopaka z dobrego domu, który zetknął sięz ekstremalną biedą i został rewolucjonistą po drodze gubiąc wszystkie doświadczenia z okresu wyprawy … może to naciągana interpretacja ale można i tak
jak oglądałem “raise of evil” to momentami współczułem młodemu adiemu. gdyby nie dał się zbałamucić to może zostałby przeciętnym malarzem, zdechł w rynsztoku, zginął śmiercią bohatera na froncie, albo nie wiem został bankierem…
tak samo z che … może że byłby zupełnie kimś innym gdyby nie wyprawa przez amerykę.
to nie jest film w stylu opowiadania o młodym leninie…
hmmm ciekawy byłby film o młodości Jaruzela :D
“Stay Rude, Stay Rebel”
Docent Stopczyk -- 08.02.2008 - 07:39