no Nena jest z sentymentu, bo lubie ten utwór, no i dla Ustronnej, bo ona tyż lubi jeszcze bardziej…
Fakt, że może troszkę poziomem odbiega od reszty wokalistek tu, ale cóż, utwór wciagający…
A co do Berlina, to nawet nie byłem nigdy, więc żadnych opowieści nie mam…
Za to zabawne było jak ze 2, 5 roku temu przybyłem do 3 w nocy do Erfurtu i szukałem jakiejś czynnej knajpki, ale nie znalazłem, bo w sumie inteligentnie wymyśliłem sobie, że do czasu kiedy miałem się pojawić w akademiku erfurckim jakos sobie poradzę.
Więc jakoś się do 10 błąkałem:), ale fajnie tak od 7 się czytało książkę w parku…
Pzdr
Yassa,
no Nena jest z sentymentu, bo lubie ten utwór, no i dla Ustronnej, bo ona tyż lubi jeszcze bardziej…
Fakt, że może troszkę poziomem odbiega od reszty wokalistek tu, ale cóż, utwór wciagający…
A co do Berlina, to nawet nie byłem nigdy, więc żadnych opowieści nie mam…
grześ -- 08.03.2008 - 22:03Za to zabawne było jak ze 2, 5 roku temu przybyłem do 3 w nocy do Erfurtu i szukałem jakiejś czynnej knajpki, ale nie znalazłem, bo w sumie inteligentnie wymyśliłem sobie, że do czasu kiedy miałem się pojawić w akademiku erfurckim jakos sobie poradzę.
Więc jakoś się do 10 błąkałem:), ale fajnie tak od 7 się czytało książkę w parku…
Pzdr