To nie mantra. To kolejne sytuacje, potwierdzające ustawicznie tezę: PiS obiektywnie szkodzi Polsce. Szkodzi nie tylko poprzez poczynania ale i poprzez pobudzanie fobii i wreszcie wyciąganie moczarowskich upiorów z politycznego niebytu. Do tego dodaje obniżanie międzynarodowego autorytetu kraju na forum zagranicznym. Pogłąd zaś, że prezydent mniejszego kraju nie ma nic do gadania w obecności prezydenta większego, nawet jak jest kobietą, jest tak absurdalny, że trudno weń uwierzyć.
Kochani
To nie mantra. To kolejne sytuacje, potwierdzające ustawicznie tezę: PiS obiektywnie szkodzi Polsce. Szkodzi nie tylko poprzez poczynania ale i poprzez pobudzanie fobii i wreszcie wyciąganie moczarowskich upiorów z politycznego niebytu. Do tego dodaje obniżanie międzynarodowego autorytetu kraju na forum zagranicznym. Pogłąd zaś, że prezydent mniejszego kraju nie ma nic do gadania w obecności prezydenta większego, nawet jak jest kobietą, jest tak absurdalny, że trudno weń uwierzyć.
Stary -- 30.03.2008 - 15:48