bo jak są u niego, to nie są u innych. Choć widzę po sobie, że z dużą doza samozadowolenia uprawiam (inni pewnie też) coś rodzaju zappingu (czyli skakanie po kanalach tv). Tyle, że przy sieczce w tv jest czlowiekowi w zasadzie obojętne, gdzie wyląduje, a na forum trzeba się jednak trochę skupić, by dopiec blogociotkom i blogowujom prezentującym swoje blogacje (blogi+dywagacje).
A`potem oni dobieraja się do niego i nasz bohater jest nieco zaskoczony: jak tak można?! :-)) Czyli normalne cierpienia mlodego Wertera (tak, tak mlodego, w końcu caly ten net ma chyba coś góra 10 lat)
No jasne, Panie Iglo Szanowny,
bo jak są u niego, to nie są u innych. Choć widzę po sobie, że z dużą doza samozadowolenia uprawiam (inni pewnie też) coś rodzaju zappingu (czyli skakanie po kanalach tv). Tyle, że przy sieczce w tv jest czlowiekowi w zasadzie obojętne, gdzie wyląduje, a na forum trzeba się jednak trochę skupić, by dopiec blogociotkom i blogowujom prezentującym swoje blogacje (blogi+dywagacje).
A`potem oni dobieraja się do niego i nasz bohater jest nieco zaskoczony: jak tak można?! :-)) Czyli normalne cierpienia mlodego Wertera (tak, tak mlodego, w końcu caly ten net ma chyba coś góra 10 lat)
Pozdrowienia
Lorenzo -- 03.04.2008 - 23:03