Może za krótko żyję i odebrałam go za nieco mniej cynicznego, niż Ty (ciągle wierzę, że ludzie stają się, a nie rodzą cyniczni). Dla mnie on miał wiarę, aż udowodniono mu, że to, w co wierzy, i metody, które proponuje, to pomyłka. I uwierzył w coś innego. Ze skrajności w skrajność. Ale pewnie można odbierać go jako zupełnie cynicznego i koniunkturalnie prącego do władzy karierowicza.
Magio
Może za krótko żyję i odebrałam go za nieco mniej cynicznego, niż Ty (ciągle wierzę, że ludzie stają się, a nie rodzą cyniczni). Dla mnie on miał wiarę, aż udowodniono mu, że to, w co wierzy, i metody, które proponuje, to pomyłka. I uwierzył w coś innego. Ze skrajności w skrajność. Ale pewnie można odbierać go jako zupełnie cynicznego i koniunkturalnie prącego do władzy karierowicza.
pozdrawiam popołudniowo
julll -- 09.05.2008 - 14:19