w kurierach pisali, że nawet tamtejszy Uniwersytet po latach na pierwsze miejsce powrócił. Może tym razem na dłużej niż poprzednio.
Mam w tym cel ukryty, bo powoli Dziecku sączę jad w duszę, żeby sobie Uniwersytetu w innym mieście szukało. A w w naszym kraju, w grę wchodzą tylko dwa.
Może Pan coś wie o tym, jak na w Krakowie poziom edukacyjny w zakresie zagranicznych (najchętniej anglosaskich) filologii się sytuuje?
Po wie Pan, średnia życia rośnie nieznośnie, podatki wysokie, ale jakaś nagroda dla Dziecka zapewne by pomogła dożyć dni swoich w spokojności.
Faktycznie może tak być,
w kurierach pisali, że nawet tamtejszy Uniwersytet po latach na pierwsze miejsce powrócił. Może tym razem na dłużej niż poprzednio.
Mam w tym cel ukryty, bo powoli Dziecku sączę jad w duszę, żeby sobie Uniwersytetu w innym mieście szukało. A w w naszym kraju, w grę wchodzą tylko dwa.
Może Pan coś wie o tym, jak na w Krakowie poziom edukacyjny w zakresie zagranicznych (najchętniej anglosaskich) filologii się sytuuje?
Po wie Pan, średnia życia rośnie nieznośnie, podatki wysokie, ale jakaś nagroda dla Dziecka zapewne by pomogła dożyć dni swoich w spokojności.
Podkreślam się wyraziście
yayco -- 14.05.2008 - 18:11