Też to lubię. Na meczach bywa zabawnie. Na przykład u nas na stadion ( A klasa ) wchodzi zwarta grupa kibiców gości. Każdy w winem w łapie. Na ustach pieśń bojowa. Zapamiętałem kawałek:
“Boją nas się kibice angielscy
holenderscy boją się też...”
a na koniec unisono : To my! To my! Słupeckie psy!
Albo dowiaduję się, że w przeciwnej drużynie gra pan Zenon Swędera, facet którego podziwiałem jako nastolatek, grającego w Górniku Konin. Potem poszedl do 1, do Jastrzębia.
I faktycznie gra taki siwy facet wśród tej młodzieży. Rządzi środkiem pola, bije rogi, wolne. Im dłużej trwa mecz tym on się bardziej wybija na pierwszy plan. Młodzież oto traci siły i pan Zenon zaczyna rajdy i jak to mówią w TV “z dziecinną łatwoscią mija …i strzela dwa gole” Przedtem na boisku to ja go widzialem w 80 albo 81 roku.
Sajonaro
Też to lubię. Na meczach bywa zabawnie. Na przykład u nas na stadion ( A klasa ) wchodzi zwarta grupa kibiców gości. Każdy w winem w łapie. Na ustach pieśń bojowa. Zapamiętałem kawałek:
“Boją nas się kibice angielscy
holenderscy boją się też...”
a na koniec unisono : To my! To my! Słupeckie psy!
Albo dowiaduję się, że w przeciwnej drużynie gra pan Zenon Swędera, facet którego podziwiałem jako nastolatek, grającego w Górniku Konin. Potem poszedl do 1, do Jastrzębia.
Jacek Jarecki -- 21.05.2008 - 11:58I faktycznie gra taki siwy facet wśród tej młodzieży. Rządzi środkiem pola, bije rogi, wolne. Im dłużej trwa mecz tym on się bardziej wybija na pierwszy plan. Młodzież oto traci siły i pan Zenon zaczyna rajdy i jak to mówią w TV “z dziecinną łatwoscią mija …i strzela dwa gole” Przedtem na boisku to ja go widzialem w 80 albo 81 roku.