Maxiu to uważasz siedział na czubku topoli podczas meczów. Schodzil nocą jak się wszyscy rozeszli i zabrali psy. Z tego wynika, że był sędzią.
O sędziach w niższych ligach strach mówić.
Lorenzo
Maxiu to uważasz siedział na czubku topoli podczas meczów. Schodzil nocą jak się wszyscy rozeszli i zabrali psy. Z tego wynika, że był sędzią.
O sędziach w niższych ligach strach mówić.
Jacek Jarecki -- 21.05.2008 - 12:01