Delilah

Delilah

Nie piję już wieczorem,trochę żałuję.
Ostatni alkohol wpuszczam w siebie około siedemnastej.

Tak jakoś ostatnio bardzo smakuje mi wino.
Piję tylko po posiłkach,by czuć sie takim leniem,sybarytą,wypełnionym jedzeniem,smacznym winem i poczuciem dobrze spełnionych obowiązków.

Ot takie sobie dowartościowywanie się.

Trochę to takie płaskie,banalne,ale co mi tam.Tak mi dobrze i już.

Ja także z radością wychylę lampkę za Twoje zdrowie i naszą przyjaźń.

Nie zapomnę także o braci Konfederackiej,bo jest moją drugą rodziną.


Poranne rozterki przy lampce wina By: Zenek (26 komentarzy) 27 maj, 2008 - 06:47