Ależ ja nie nawołuje do chowania się gdzieś w dziurce i zajmowania się własnym serem.
MNie raczej brakuje tekstów gdzie ktoś zajmują się swoją działką i podaje przykłady ze swojego poletka. Czyli jak ktoś architekt to pisze co się dzieje w jego branży, prawnik poddaje pomysł zmian w prawie, przedszkolanka o życiu w przedszkolu, kolejarz o sprawach kolei. Ja to czytam, bo to mnie zbliża do ludzi i ich problemów, A jak czytam fefnasty tekst o Napieralskim czy Słońce Peru to pytam się, a kogo to? Po co to komentować? Te słońca maja już swoje Fakty czy inne onety. Mnie zależałoby aby wynajdywać rzeczy, które gdzieś upchane są na 7 stronie w gazetach, a które na prawdę są ważne.
Na szczęście na TXT pojawiają się takie teksty, ale ja “nie nasycony, wciąż nie nasycony”
Delilah
Ależ ja nie nawołuje do chowania się gdzieś w dziurce i zajmowania się własnym serem.
MNie raczej brakuje tekstów gdzie ktoś zajmują się swoją działką i podaje przykłady ze swojego poletka. Czyli jak ktoś architekt to pisze co się dzieje w jego branży, prawnik poddaje pomysł zmian w prawie, przedszkolanka o życiu w przedszkolu, kolejarz o sprawach kolei. Ja to czytam, bo to mnie zbliża do ludzi i ich problemów, A jak czytam fefnasty tekst o Napieralskim czy Słońce Peru to pytam się, a kogo to? Po co to komentować? Te słońca maja już swoje Fakty czy inne onety. Mnie zależałoby aby wynajdywać rzeczy, które gdzieś upchane są na 7 stronie w gazetach, a które na prawdę są ważne.
Na szczęście na TXT pojawiają się takie teksty, ale ja “nie nasycony, wciąż nie nasycony”
sajonara -- 02.06.2008 - 16:59