mój ulubiony przepis wykorzystuje penne rigate, czyli skośne kluski-rurki. Z selerem nie mają nic wspólnego.
Trzeba je ugotować al dente (czyli nie rozgotować) w osolonej wodzie z kroplą oliwy. Odcedzić i odstawić.
W międzyczasie przygotować sos z kawałków pomidorów bez skórki, czosnku i cebuli. Technologia ta sama, co w Bitkach ze Szczurów, tyle, że nie dodajemy śmietany, a za to dosypujemy hojnie oregano. Do tego dorzucamy rozkrojoną na pół, pozbawioną pestek i drobniutko posiekaną jedną diabelską papryczkę.
Gdy sos będzie mniej więcej jednorodny, dodajemy jedną puszkę dużej białej fasoli, odcedzając przedtem zalewę.
Teraz już tylko musimy zmieszać sos z penne, wystudzić i włożyć na czas jakiś do lodówki.
Grzesiu,
mój ulubiony przepis wykorzystuje penne rigate, czyli skośne kluski-rurki. Z selerem nie mają nic wspólnego.
Trzeba je ugotować al dente (czyli nie rozgotować) w osolonej wodzie z kroplą oliwy. Odcedzić i odstawić.
W międzyczasie przygotować sos z kawałków pomidorów bez skórki, czosnku i cebuli. Technologia ta sama, co w Bitkach ze Szczurów, tyle, że nie dodajemy śmietany, a za to dosypujemy hojnie oregano. Do tego dorzucamy rozkrojoną na pół, pozbawioną pestek i drobniutko posiekaną jedną diabelską papryczkę.
Gdy sos będzie mniej więcej jednorodny, dodajemy jedną puszkę dużej białej fasoli, odcedzając przedtem zalewę.
Teraz już tylko musimy zmieszać sos z penne, wystudzić i włożyć na czas jakiś do lodówki.
Gotowe. Lubi być jedzone z winem, bo dość ostre,
merlot -- 02.06.2008 - 19:25