ja o tym że jestem humanistą, dowiedziałem się dopiero w klasie maturalnej klasy eksperymentalnej matematycznej.
Moim zdaniem, lepiej późno niż wcale. Nie muszę się męczyć z rachunkami (kolegów ścisłych pozdrawiam ironicznie), a logika formalna nie raz mi się w życiu przydała. No i umiałem sobie policzyć rozkład χ² w czasach przedkomputerowych.
Chi, chi…
Pozdrawiam, jako przedstawiciel dyscyplin rozrzedzonych
Panie Mindrunnerze,
ja o tym że jestem humanistą, dowiedziałem się dopiero w klasie maturalnej klasy eksperymentalnej matematycznej.
Moim zdaniem, lepiej późno niż wcale. Nie muszę się męczyć z rachunkami (kolegów ścisłych pozdrawiam ironicznie), a logika formalna nie raz mi się w życiu przydała. No i umiałem sobie policzyć rozkład χ² w czasach przedkomputerowych.
Chi, chi…
Pozdrawiam, jako przedstawiciel dyscyplin rozrzedzonych
yayco -- 22.06.2008 - 14:36