Hmmm. Czy to profilowanie, będące bardziej iluzją, jak Pan zaznaczył jest w Pana ocenie potrzebne, czy nie?
Co do kwestii czysto osoistych (o nich w sumie nie chciałem dyskutować) to mam poczucie, że jakieś tam miejsce znalazłem. Znaczy, nie narzekam, bo jest dobrze. Czasami trudno, ale żadnego wyboru w życiu nie podejmowałem myśląc, że będzie łatwo. Ja tutaj nie narzekam na nic. Ot jak napisałem w samej notce:
“To powyższe to taki model. Operujący przybliżeniami. Niedokładny i bałamutny zapewne. Jak każdy model. Przykro mi, ale póki co nie potrafię świata inaczej opisać”.
Humaniści-niedojdy i mądrzy-ściśli to taka mąrość ludowa. Na każdą z takich mądrości można znaleźć sto jeden kontrprzykładów, ale nie zmieni to faktu, że z czegoś ona wynikła. Chciałem trochę o tym podyskutować, ale jeśli woli pan doszukiwać się moich problemów życiowych w tym tekście, nic nie poradzę. Pozdrawiam :>
@sajonara
Hmmm. Czy to profilowanie, będące bardziej iluzją, jak Pan zaznaczył jest w Pana ocenie potrzebne, czy nie?
Co do kwestii czysto osoistych (o nich w sumie nie chciałem dyskutować) to mam poczucie, że jakieś tam miejsce znalazłem. Znaczy, nie narzekam, bo jest dobrze. Czasami trudno, ale żadnego wyboru w życiu nie podejmowałem myśląc, że będzie łatwo. Ja tutaj nie narzekam na nic. Ot jak napisałem w samej notce:
“To powyższe to taki model. Operujący przybliżeniami. Niedokładny i bałamutny zapewne. Jak każdy model. Przykro mi, ale póki co nie potrafię świata inaczej opisać”.
Humaniści-niedojdy i mądrzy-ściśli to taka mąrość ludowa. Na każdą z takich mądrości można znaleźć sto jeden kontrprzykładów, ale nie zmieni to faktu, że z czegoś ona wynikła. Chciałem trochę o tym podyskutować, ale jeśli woli pan doszukiwać się moich problemów życiowych w tym tekście, nic nie poradzę. Pozdrawiam :>
mindrunner -- 23.06.2008 - 05:30