Piszesz, że z chęcią byś posłuchał sensownej krytyki Michnika. Sorry, ale skoro ani na jotę nie przekonały Cię sensowne jak piszesz słowa Mariana Zmyślonego czy Vlada to nie ma sensu się wysilać na cokolwiek innego – nawet najsensowniejsze słowa spłyną po Tobie jak woda po kaczce.
Jesteś Grzesiu niczym zakochana pensjonarka, do której nie trafiają żadne argumenty o tym, że obiekt jej westchnień absolutne nie zasługuje na taką adorację.
Kiedyś na pewno sam się o tym przekonasz, bo w przeciwienstwie do ludzi o mózgach gładkich jak balon i równie co on pustych, potrafisz myśleć i wyciągać wnioski. Po prostu trzeba Ci więcej czasu i nieco więcej chęci.
Jeśli nie będzisz się zasklepiał wyłącznie wokół opinii jednej strony (nazwijmy je umownie lewackimi) to może proces ten nabierze przyspieszenia.
A teraz po raz sto czterdziesty piąty napisz że to słabe jest :)
>Grzesiu
Piszesz, że z chęcią byś posłuchał sensownej krytyki Michnika. Sorry, ale skoro ani na jotę nie przekonały Cię sensowne jak piszesz słowa Mariana Zmyślonego czy Vlada to nie ma sensu się wysilać na cokolwiek innego – nawet najsensowniejsze słowa spłyną po Tobie jak woda po kaczce.
Jesteś Grzesiu niczym zakochana pensjonarka, do której nie trafiają żadne argumenty o tym, że obiekt jej westchnień absolutne nie zasługuje na taką adorację.
Kiedyś na pewno sam się o tym przekonasz, bo w przeciwienstwie do ludzi o mózgach gładkich jak balon i równie co on pustych, potrafisz myśleć i wyciągać wnioski. Po prostu trzeba Ci więcej czasu i nieco więcej chęci.
Jeśli nie będzisz się zasklepiał wyłącznie wokół opinii jednej strony (nazwijmy je umownie lewackimi) to może proces ten nabierze przyspieszenia.
A teraz po raz sto czterdziesty piąty napisz że to słabe jest :)
Delilah -- 28.06.2008 - 09:56