lubiłem przynajmniej, bo tej antymichnikowej manii to nie podzielam ani paranoi merlinowej.
Kiedyś czytałem opowiadanie Ziemkiewicza (tytułu nie pomnę) o tym, żeby do telewizji się dostać to trzeba wycmokac dupę jakiemus ni to diabłu ni to kosmicie. Tydzień póxniej Ziemkiewicz wystartował z tym programem co to scena się kręciła. No jak go nie lubić.
A ja Ziemkiewicza lubię
lubiłem przynajmniej, bo tej antymichnikowej manii to nie podzielam ani paranoi merlinowej.
Kiedyś czytałem opowiadanie Ziemkiewicza (tytułu nie pomnę) o tym, żeby do telewizji się dostać to trzeba wycmokac dupę jakiemus ni to diabłu ni to kosmicie. Tydzień póxniej Ziemkiewicz wystartował z tym programem co to scena się kręciła. No jak go nie lubić.
sajonara -- 02.07.2008 - 14:34