“Czy wtedy gdy młody szczeniak Tusk probował tego co zakazane, ktoś organizował mu takie przyjemności z równoczesnym oferowaniem miejsca na liście wyborczej?” – nie, bo nie było wtedy list wyborczych. Chyba, że z ramienia jedynie słusznej siły przewodniej – więc to nie jest żaden argument.
“IU czy w ramach „integracji” ćwiczono sie w wulgarności, chamstwie i brutalności o charakterze więzienno-pedalskim wobec przedstawicieli innej partii politycznej?” – o jejku jej, biedny Donald poczuł się z całą pewnością zagrożony w swoim bycie. Straszna sprawa: ludzie się popili i bluzgali konkurenta politycznego. No kryminał po prostu.
“Powiadasz, że takie zachowania jak na tym obozie są naganne – To czemu ich NIE GANISZ?” – napisałem, że są naganne. To nie jest ganienie? Co, mam pójść i huknąć na odlew Kraczkowskiego? Akurat na liście ludzi, którym powiedziałbym co o nich myślę (ręcznie) parę osób stoi wyżej.
“równoczesnie usprawiedliwiasz chamów” – nikogo nie usprawiedliwiam, tylko mierzi mnie (jak pisałem grzesiowi) stosowanie odmiennych standardów. Nie można za burdy stadionowe rozgrzeszać jednych a potępiać innych – i tak samo z wybrykami po pijanemu. Jeden pijanica jest ministrem w tym rządzie – i co? I nic.
“Bo złe obyczaje stały się dominujące – więc w tym konkretnym przypadku nic się takiego nie stało by sie oburzać.” – zgadza się. PiSiacy młodzi to nie kryzys, to rezultat.
“także na mój temat na innych forach.” – akurat na innych forach to wspominałem co najwyżej o Twoim obyczaju wycinania komentarzy, które nie podchodzą pod jedynie słuszną linię (i to jedyna ich “wada” – bo przekleństw ani wycieczek do Ciebie osobiście tam nigdy nie było). I tezę, że tępisz poglądy odmienne podtrzymuję.
“Podtrzymuję także moją opinię o Twoim działaniu na rzecz pis – tak wynika z Twoich własnych komentarz” – a za Twoją niezdolność do wyjścia poza podział PO-PiS to ja naprawdę nie jestem odpowiedzialny. Ja tej barykady nie ustawiałem i usadzić się po żadnej jej stronie nie dam. Siedź, gdzie Ci wygodnie, ale mnie w takim podziale ciasno.
“PiS wzorem faszystów” – no, czekałem na to. PiS to faszyści, gotują zamach stanu, szkolą bojówki….
“sterowanymi akcjami pisowskimi wymierzonymi we wskazane cele uświadamiając im” – o Jezu, co to za stylistyka? Wrogów ludu zaraz zaczniesz wskazywać? Ręce podniesione na partię będą odrąbane?
Troszeczkę dystansu polecam. Do samej siebie zwłaszcza – i do popieranej partii.
@RRK
“Czy wtedy gdy młody szczeniak Tusk probował tego co zakazane, ktoś organizował mu takie przyjemności z równoczesnym oferowaniem miejsca na liście wyborczej?” – nie, bo nie było wtedy list wyborczych. Chyba, że z ramienia jedynie słusznej siły przewodniej – więc to nie jest żaden argument.
“IU czy w ramach „integracji” ćwiczono sie w wulgarności, chamstwie i brutalności o charakterze więzienno-pedalskim wobec przedstawicieli innej partii politycznej?” – o jejku jej, biedny Donald poczuł się z całą pewnością zagrożony w swoim bycie. Straszna sprawa: ludzie się popili i bluzgali konkurenta politycznego. No kryminał po prostu.
“Powiadasz, że takie zachowania jak na tym obozie są naganne – To czemu ich NIE GANISZ?” – napisałem, że są naganne. To nie jest ganienie? Co, mam pójść i huknąć na odlew Kraczkowskiego? Akurat na liście ludzi, którym powiedziałbym co o nich myślę (ręcznie) parę osób stoi wyżej.
“równoczesnie usprawiedliwiasz chamów” – nikogo nie usprawiedliwiam, tylko mierzi mnie (jak pisałem grzesiowi) stosowanie odmiennych standardów. Nie można za burdy stadionowe rozgrzeszać jednych a potępiać innych – i tak samo z wybrykami po pijanemu. Jeden pijanica jest ministrem w tym rządzie – i co? I nic.
“Bo złe obyczaje stały się dominujące – więc w tym konkretnym przypadku nic się takiego nie stało by sie oburzać.” – zgadza się. PiSiacy młodzi to nie kryzys, to rezultat.
“także na mój temat na innych forach.” – akurat na innych forach to wspominałem co najwyżej o Twoim obyczaju wycinania komentarzy, które nie podchodzą pod jedynie słuszną linię (i to jedyna ich “wada” – bo przekleństw ani wycieczek do Ciebie osobiście tam nigdy nie było). I tezę, że tępisz poglądy odmienne podtrzymuję.
“Podtrzymuję także moją opinię o Twoim działaniu na rzecz pis – tak wynika z Twoich własnych komentarz” – a za Twoją niezdolność do wyjścia poza podział PO-PiS to ja naprawdę nie jestem odpowiedzialny. Ja tej barykady nie ustawiałem i usadzić się po żadnej jej stronie nie dam. Siedź, gdzie Ci wygodnie, ale mnie w takim podziale ciasno.
“PiS wzorem faszystów” – no, czekałem na to. PiS to faszyści, gotują zamach stanu, szkolą bojówki….
“sterowanymi akcjami pisowskimi wymierzonymi we wskazane cele uświadamiając im” – o Jezu, co to za stylistyka? Wrogów ludu zaraz zaczniesz wskazywać? Ręce podniesione na partię będą odrąbane?
Troszeczkę dystansu polecam. Do samej siebie zwłaszcza – i do popieranej partii.
Banan -- 03.09.2008 - 11:47