Przypomniała mi się taka piosenka: Bałagany, bałagany błogie Gdy niczego nie muszę, a mogę Bałagany sobotnio-niedzielne Bałagany tytoniowo-chmielne
:)
Ale ja, zamiast się “ogarnąć”, tylko się coraz bardziej rozkładam :P
I nawet nic rozsądnego nie mogę napisać...
Grzesiu,
Przypomniała mi się taka piosenka:
Mida -- 09.09.2008 - 22:27Bałagany, bałagany błogie
Gdy niczego nie muszę, a mogę
Bałagany sobotnio-niedzielne
Bałagany tytoniowo-chmielne
:)
Ale ja, zamiast się “ogarnąć”, tylko się coraz bardziej rozkładam :P
I nawet nic rozsądnego nie mogę napisać...