Trudne pytania zadajesz.
Powiedzieć można, że odbiorcy?
Ale wtedy np. będą Szymon Wydra czy inna Alicja Janosz artystami?
Bo są popularni?
Głupie kryterium.
Z kolei, jak sam twórca to też właśnie wyjdzie, że obieranie ziemniaków to sztuka.
Więc mogę dać egoistyczną odpowiedź?
Każdy sam decyduje, co dla niego jest wartościową sztuką, co kiczem, co gra pod publikę, co dobrą literaturą.
I kto artystą a kto pozerem czy grafomanem. (Oczywiście można się wspierać czasem opiniami innych np. krytyków, znaczeniem dzieła, popularnością, ale najważniejsze jest jednak kryterium podoba się/nie podoba plus jakieś ogólne oczytanie/erudycja/znajomość np. literatury)
I tyle.
Tak ja mogę uważać teksty niektóre na TXT za mistrzostwo felietonu czy eseju czy ,,tekściarstwa” (np. teksty autorstwa Yayco niektóre) a ktoś inny może to uważać za nudne czy jakieś tam.
Czy ja uważam niektóre teksty Majora (choć raczej te starsze) za genialne felietony, na poziomie takim, że mało kto z felietonistów gazetowych w Polsce pmu dorówna,, niektórzy zaś uważali to za bełkot.
wszystko jest subiektywne pewnie więc…
Wiesz, że nie wiem,
Trudne pytania zadajesz.
Powiedzieć można, że odbiorcy?
Ale wtedy np. będą Szymon Wydra czy inna Alicja Janosz artystami?
Bo są popularni?
Głupie kryterium.
Z kolei, jak sam twórca to też właśnie wyjdzie, że obieranie ziemniaków to sztuka.
Więc mogę dać egoistyczną odpowiedź?
Każdy sam decyduje, co dla niego jest wartościową sztuką, co kiczem, co gra pod publikę, co dobrą literaturą.
I kto artystą a kto pozerem czy grafomanem. (Oczywiście można się wspierać czasem opiniami innych np. krytyków, znaczeniem dzieła, popularnością, ale najważniejsze jest jednak kryterium podoba się/nie podoba plus jakieś ogólne oczytanie/erudycja/znajomość np. literatury)
I tyle.
Tak ja mogę uważać teksty niektóre na TXT za mistrzostwo felietonu czy eseju czy ,,tekściarstwa” (np. teksty autorstwa Yayco niektóre) a ktoś inny może to uważać za nudne czy jakieś tam.
Czy ja uważam niektóre teksty Majora (choć raczej te starsze) za genialne felietony, na poziomie takim, że mało kto z felietonistów gazetowych w Polsce pmu dorówna,, niektórzy zaś uważali to za bełkot.
wszystko jest subiektywne pewnie więc…
pzdr
grześ -- 14.09.2008 - 19:50