Ciekawy pogląd… niemniej jednak jak kolega chciał znaleźć coś sensownego na wyjazd z żoną i dzieckiem, to na Mazurach nie znalazł... Wszystko zajęte, więc do nasycenia jest jeszcze bardzo daleko…
A skoro jesteś z tamtych okolic, to może polecisz jakiś fajny, nieduży domek pod wynajem (ale żeby były dwie sypialnie) za rozsądne pieniądze, w niezbyt tłocznym miejscu, z dostępem do jeziora lub rzeki kąpielowej? Tak, żeby czasem się wyrwać z Warszawy z żoną, dzieckiem i może kimś jeszcze – na przyczepkę?
@Barbapapa
Hmm,
Ciekawy pogląd… niemniej jednak jak kolega chciał znaleźć coś sensownego na wyjazd z żoną i dzieckiem, to na Mazurach nie znalazł... Wszystko zajęte, więc do nasycenia jest jeszcze bardzo daleko…
A skoro jesteś z tamtych okolic, to może polecisz jakiś fajny, nieduży domek pod wynajem (ale żeby były dwie sypialnie) za rozsądne pieniądze, w niezbyt tłocznym miejscu, z dostępem do jeziora lub rzeki kąpielowej? Tak, żeby czasem się wyrwać z Warszawy z żoną, dzieckiem i może kimś jeszcze – na przyczepkę?
I żeby tylko nie było skuterów wodnych !!!
Pozdrawiam !
Zbigniew P. Szczęsny -- 17.09.2008 - 13:46ZS