Pewnie, że jest kryzys.
Tyle, że nikomu nie opłaca się rozpętać z tego tytułu wojny.
Nie po to Chiny, Japonia ciułały bilony dolców w papierach skarbowych, żeby je stracić.
Będa za nie kupować firmy, tak jak kiedyś szejkowie kupowali za petrodolary hotele na Lazurowym Wybrzezu i kasyna w Monte Carlo. Ale oni są durni i w końcu nakupowali se broni, którą porzucają w piachu i wieją jak by co.
Żółci kupią se teraz instytucje.
Dość tanio.
A na bilanse polskich banków, szpekolacje na papierach śmieciowych mają wpływ niewielki.
Tyle, że obłowią się nasze grube ryby strasząc na giełdzie nasze płoteczki, które srają w gacie i wyprzedają akcje i fundusze.
Amen.
Rekonstrukcję
masz przed nosem.
Na ekranie.
Jedni padają, drudzy kupują tanio.
Pewnie, że jest kryzys.
Tyle, że nikomu nie opłaca się rozpętać z tego tytułu wojny.
Nie po to Chiny, Japonia ciułały bilony dolców w papierach skarbowych, żeby je stracić.
Będa za nie kupować firmy, tak jak kiedyś szejkowie kupowali za petrodolary hotele na Lazurowym Wybrzezu i kasyna w Monte Carlo. Ale oni są durni i w końcu nakupowali se broni, którą porzucają w piachu i wieją jak by co.
Żółci kupią se teraz instytucje.
Dość tanio.
A na bilanse polskich banków, szpekolacje na papierach śmieciowych mają wpływ niewielki.
Igła -- 18.09.2008 - 12:48Tyle, że obłowią się nasze grube ryby strasząc na giełdzie nasze płoteczki, które srają w gacie i wyprzedają akcje i fundusze.
Amen.