jesień nadciagnęla i zaczęla panować. Atmosfera zrobila się wspomnieniowo-kominkowa, z dużym dodatkiem zacnych alkoholi. I ciepelko jakies takie w powietrzu zawislo z babim latem wymieszane.
I jak to już powiedzial nieszczęsny Karol M.: “nie mamy nic do stracenia poza naszym apetytem”. Na więcej.
Oj, proszę Państwa Konfederatek i Konfederatów,
jesień nadciagnęla i zaczęla panować. Atmosfera zrobila się wspomnieniowo-kominkowa, z dużym dodatkiem zacnych alkoholi. I ciepelko jakies takie w powietrzu zawislo z babim latem wymieszane.
I jak to już powiedzial nieszczęsny Karol M.: “nie mamy nic do stracenia poza naszym apetytem”. Na więcej.
Lorenzo -- 23.09.2008 - 20:52