ale już koniec pewnie.
Wiesz jutro zamierzam w miarę aktywnie dzień spędzić (znaczy poza komputrem)
A od poniedziałku już w sumie raczej pracy dużo się zacznie, choć naprawdę od środy, więc pomyślałem, że ostatni termin, bo dopiero za tydzień pewnie bym napisał, a jak już miałem notatki plus książkę z fragmentami wygrzebaną do poprzedniego tekstiu, to stwierdziłem, że trza na raz.
pzdr
P.S. Odpiszę na komenty do wcześniejszego tekstu pewnie dopiero jutro popołudniem/wieczorem.
No:)
ale już koniec pewnie.
Wiesz jutro zamierzam w miarę aktywnie dzień spędzić (znaczy poza komputrem)
A od poniedziałku już w sumie raczej pracy dużo się zacznie, choć naprawdę od środy, więc pomyślałem, że ostatni termin, bo dopiero za tydzień pewnie bym napisał, a jak już miałem notatki plus książkę z fragmentami wygrzebaną do poprzedniego tekstiu, to stwierdziłem, że trza na raz.
pzdr
P.S. Odpiszę na komenty do wcześniejszego tekstu pewnie dopiero jutro popołudniem/wieczorem.
grześ -- 27.09.2008 - 22:39