Jesteś “ dostępny”? .. ja się znowu tego de Mello uczepiłam… on mnie męczy od wielu lat… kurcze chyba za długo, cieszę się że go poruszyłeś, ale chętnie bym go wreszcie solidnie przeanalizowała, a jakoś wszyscy tu są bardzo “za” i tyle…No trudno… :)
o cześć Grześ
Jesteś “ dostępny”? .. ja się znowu tego de Mello uczepiłam… on mnie męczy od wielu lat… kurcze chyba za długo, cieszę się że go poruszyłeś, ale chętnie bym go wreszcie solidnie przeanalizowała, a jakoś wszyscy tu są bardzo “za” i tyle…No trudno… :)
leń -- 15.10.2008 - 21:25