Cos w tym jest. Po pierwsze to nie chcą kupować tej energii ( wiadomo konkurencja), po drugie jak muszą to po cenach swoich, a więc znacznie niższych od kosztów produkcji wiatraka. Z tym 1000 elektrowni jest jeszcze wazniejsze bezpieczeństwo energetyczne związane z wszelkimi awariami, które na ogół w takiej ilosci zakładów nie wystepuja jednocześnie.
Gnoją
Cos w tym jest. Po pierwsze to nie chcą kupować tej energii ( wiadomo konkurencja), po drugie jak muszą to po cenach swoich, a więc znacznie niższych od kosztów produkcji wiatraka. Z tym 1000 elektrowni jest jeszcze wazniejsze bezpieczeństwo energetyczne związane z wszelkimi awariami, które na ogół w takiej ilosci zakładów nie wystepuja jednocześnie.
Podróżny -- 05.10.2008 - 14:05