..jest?
Mnie tak jak każdemu postępowemu blogerowi, wszystko się z Pisem kojarzy.
W dzieciństwie często przez Żoliborz przejeżdżałem.
Jak starzy po chleb, kiełbasę i buty dla dzieci z prowincji jechali. Do stolycy.
To i opryszczki się nabawiłem. A w wakacje nad morze do Sopotów. Z FWP.
:)
A czy ja mówię, że..
..jest?
Igła -- 05.10.2008 - 21:09Mnie tak jak każdemu postępowemu blogerowi, wszystko się z Pisem kojarzy.
W dzieciństwie często przez Żoliborz przejeżdżałem.
Jak starzy po chleb, kiełbasę i buty dla dzieci z prowincji jechali.
Do stolycy.
To i opryszczki się nabawiłem.
A w wakacje nad morze do Sopotów. Z FWP.
:)