trudno by mi było się zaliczyc do zwolenników prezydenta, ale w tej chwili to ja widzę uhahanego Kaczyńskiego jak klepie Donka w plecy i mówi no i co fujaro. ponapinałeś się, samolotu nie dałeś, a ja i tak jestem
Kownacki głupoty gada, a kto by tam sie przejmował Kownackim. Tyleż co Nowakiem czy innym Arabskim.
Tusk na tej przepychance wizerunkowo stracił. Chciał błysnąć na twardziela, a wyszedł na małą szuję (samolotem się sam załatwił). merytoryczne względy czy był sens wyprawy prezydenta mało kogo obchodzą. Tym bardziej, że teraz każdy będzie sobie przypisywał ewentualny sukces, a komu wierzyć to każdy już dawno wie.
Stary
trudno by mi było się zaliczyc do zwolenników prezydenta, ale w tej chwili to ja widzę uhahanego Kaczyńskiego jak klepie Donka w plecy i mówi no i co fujaro. ponapinałeś się, samolotu nie dałeś, a ja i tak jestem
Kownacki głupoty gada, a kto by tam sie przejmował Kownackim. Tyleż co Nowakiem czy innym Arabskim.
Tusk na tej przepychance wizerunkowo stracił. Chciał błysnąć na twardziela, a wyszedł na małą szuję (samolotem się sam załatwił). merytoryczne względy czy był sens wyprawy prezydenta mało kogo obchodzą. Tym bardziej, że teraz każdy będzie sobie przypisywał ewentualny sukces, a komu wierzyć to każdy już dawno wie.
sajonara -- 16.10.2008 - 13:14