...nie znam, ale chętnie poznam! Zawsze miałem sentyment do klawiszowców a już organiści to arystokracja klawiszy.
Przy okazji polecam jednego geniusza organowego, u nas jakoś mało znanego. Jest to Francuz – Eddie Louiss! Po imieniu i nazwisku trudno skojarzyć, że to żabojad. Genialnie mu się grało z innym rodakiem, pianistą Michelem Petrucciannim. Wyszły dwie płyty pod nazwą Conference de Presse – są to klubowe płyty na żywo z roku 1984 i 1985. ABSOLUTNA REWELACJA!!!
Ciekawe...
...nie znam, ale chętnie poznam! Zawsze miałem sentyment do klawiszowców a już organiści to arystokracja klawiszy.
Przy okazji polecam jednego geniusza organowego, u nas jakoś mało znanego. Jest to Francuz – Eddie Louiss! Po imieniu i nazwisku trudno skojarzyć, że to żabojad. Genialnie mu się grało z innym rodakiem, pianistą Michelem Petrucciannim. Wyszły dwie płyty pod nazwą Conference de Presse – są to klubowe płyty na żywo z roku 1984 i 1985. ABSOLUTNA REWELACJA!!!
jotesz -- 22.10.2008 - 19:51