Komentarz

Komentarz

AnnPol – oczywiście, że nie taka ich rola.

Igła – hmm, z tą mentalnościa to mocno powiedziane.

Tak się tylko zastanawiam, czy gdyby mówca (tutaj: menadżer międzynarodowej sieci hotleowej) wiedział coś o kraju, w którym mu przyszło przemawiać, czy wtedy by się czasami nie ugryzł w język? Bo tutaj wyraźnie podłożył swój zespół (którego jest szefem) – tego się w Chinach nie robi. Nie przy takich okazjach.

Pozdrawiam,
Wojtek/Zapiskowicz


O tłumaczach - przy okazji wizyty Premiera w Chinach By: maydox (9 komentarzy) 24 październik, 2008 - 01:44