to idealizujesz strasznie USA, wystarczy obejrzeć kilka filmów, by tej idealizacji się pozbyć.
Ale cóż, różni ludzie, różne potrzeby, ja tam wolę Europę z wielu względów.
I jakie niesienie pokoju/kapitalizmu?
No sorry, ale to przecież nie nawiność nawet, tylko propaganda.
A co do Polski, oczywiście, że da się tu wiele zrobić, często w niszy, będąc autsajderem i nie politycznie/publicznie, ale da się.
I bez układów i znajomości można zyć/pracować/osiągać sukcesy.
zetorze, szczerze mówiąc,
to idealizujesz strasznie USA, wystarczy obejrzeć kilka filmów, by tej idealizacji się pozbyć.
Ale cóż, różni ludzie, różne potrzeby, ja tam wolę Europę z wielu względów.
I jakie niesienie pokoju/kapitalizmu?
No sorry, ale to przecież nie nawiność nawet, tylko propaganda.
A co do Polski, oczywiście, że da się tu wiele zrobić, często w niszy, będąc autsajderem i nie politycznie/publicznie, ale da się.
I bez układów i znajomości można zyć/pracować/osiągać sukcesy.
pzdr
grześ -- 03.11.2008 - 21:33