Czajnik odwrotnie. Jak Kryl, to Kryl, jak Brel, to Brel, jak Wysocki, to Wysocki.
Też mam w domu sporo składanek, parę lat temu ponagrywanych. Lubię sobie włączyć np. przy sprzątaniu, o ile już oddaję się tej obrzydłej czynności. Jest w tym element zaskoczenia, bo sama nie wiem, co zaraz usłyszę.
pozdrawiam, zbierając się psychicznie do pakowania
To pomijając niuanse,
robimy jednak tak samo, Panie yayco.
Czajnik odwrotnie. Jak Kryl, to Kryl, jak Brel, to Brel, jak Wysocki, to Wysocki.
Też mam w domu sporo składanek, parę lat temu ponagrywanych. Lubię sobie włączyć np. przy sprzątaniu, o ile już oddaję się tej obrzydłej czynności. Jest w tym element zaskoczenia, bo sama nie wiem, co zaraz usłyszę.
pozdrawiam, zbierając się psychicznie do pakowania