Griszeq'u,

Griszeq'u,

wkurwił mnie nieprzytomnie.

Vide ostatnia Polityka, tekst o autorytetach.

Nie sądziłam, że kiedyś jeszcze wyruszę z lewactwem na bój samotny, ale cóż. Lata praktyki na ulicy, jak to mówią.

Yassa, zatańczysz ze mną? :P


Nie śmiejcie się - to wcale nie było śmieszne! By: Pino (17 komentarzy) 26 listopad, 2008 - 12:38