Byłem, widziałem i pomagałem. Osobiście zmanipulowałem jednego zwykłego posła i ukryłem go w studzience kanalizacyjnej, że niby druga wojna światowa wybuchła!
On doczytał tylko do pierwszej to uwierzył.
Straż z Goliny nie specjalizuje się w gaszeniu szpitali, a w zawodach strażackich.
Rozwijają węże i przeskakują z gaśnicami przez płotki.
Przy prawdziwym pożarze o płotki ciężko.
W sumie ten sam problem co ze służbami specjalnymi.
Choć same tam Bondy, to sam rozumiesz, że ciągle zdarzają się “wielbłądy”
Co z tego, że mają zegarki z wysuwającym się sztyletem, bombą i kamizelką ratunkową – skoro te zegarki się późnią?
Do dupy taka robota!
Co w tym śmiesznego?
Byłem, widziałem i pomagałem. Osobiście zmanipulowałem jednego zwykłego posła i ukryłem go w studzience kanalizacyjnej, że niby druga wojna światowa wybuchła!
Jacek Jarecki -- 29.11.2008 - 19:02On doczytał tylko do pierwszej to uwierzył.
Straż z Goliny nie specjalizuje się w gaszeniu szpitali, a w zawodach strażackich.
Rozwijają węże i przeskakują z gaśnicami przez płotki.
Przy prawdziwym pożarze o płotki ciężko.
W sumie ten sam problem co ze służbami specjalnymi.
Choć same tam Bondy, to sam rozumiesz, że ciągle zdarzają się “wielbłądy”
Co z tego, że mają zegarki z wysuwającym się sztyletem, bombą i kamizelką ratunkową – skoro te zegarki się późnią?
Do dupy taka robota!